Mszyce w domu

mszyce w domu

Już wczesną wiosną na kwiatach ogrodowych czy też doniczkowych stojących na balkonie mogą pojawić się małe stworzonka. Nie wyglądają groźnie, co więcej – gdy się im przyjrzeć – prezentują się dość sympatycznie – niemniej traktowane są jako groźne szkodniki naszych roślin. Ich aparat gębowy typu kłująco-ssącego wyposażony jest w kłujkę. Przebija się nią do nadziemnych zielonych części roślin. Wysysa z nich soki, przez co osłabia je, wywołując ich deformację, zanikanie pędów czy w krańcowym przypadku śmierć rośliny. Jak się temu niszczącego działaniu przeciwstawić?

Co na mszyce w domu?

Mszyce to pospolite pluskwiaki z podrzędu piersiodziobych. Na długich odnóżach noszą swoje krągłe zielone i miękkie ciałka. Istoty te są niewielkie, mierzą raptem 3-5 mm. Pojedynczego owada trudno byłoby dostrzec na łodydze, listku czy pędzie. Ale one żyją (zatem i żerują) w ogromnych wielopokoleniowych kolonii. Cykl życia osobniczego jest krótki, pluskwiak ten żyje raptem kilka dni – ale jest żarłoczny i płodny, prowadzi więc intensywne życie. Żywi się wyłącznie sokiem roślinnym. Wytwarza lepką wydzielinę, która pokrywa żywiciela. Ona w połączeniu z wyciekającym sokiem tworzą spadź, chętnie zbieraną przez osy. Następnie wytwarzany zostaje z niej  popularny w naszym kraju miód spadziowy.  Co ciekawe, pierwsze generacje kolonii są zwykle bezskrzydłe, dopiero kolejne – gdy robi się mało miejsca – rodzą się ze skrzydłami, umożliwiającymi im skierowanie się na innego żywiciela.

Co na mszyce na kwiatach w domu

Owładnięta przez kolonię mszyc roślina sukcesywnie słabnie. Na szczęście nie stoimy na przegranej pozycji, możemy podjąć środki przeciw temu niszczycielskiemu działaniu. Naszym naturalnym sprzymierzeńcem są inne owady. Za pogromcę mszyc nie bez powodu uchodzą biedronki. Masę mszyc pożerają także złotooki – nawiasem mówiąc, piękne stworzenia. Mszycą jako strawą nie wzgardzą również małe ptaki śpiewające, przy czym przeważnie karmią nimi swoje młode.

Nieraz jednak samo wsparcie zwierząt jest niewystarczające. Wtedy i my powinniśmy przystąpić do pracy. Pomocne okazują się preparaty naturalne na mszyce, które znajdziemy w większości sklepów ogrodniczych. Przy czym również sami możemy sporządzić odpowiednią miksturę, wykorzystując do tego wyciągi bądź wywary z cebuli, pokrzywy, czosnku czy mniszka lekarskiego.

Wypatrujesz  nieruchomości w Opolu? – zatem skontaktuj się z nami