Owad w domu

owad w domu

Przeważnie mamy czas, by przygotować się na wizytę gości. Ścieramy wtedy kurz z obrazów i mebli. Upewniamy się, czy nie brakuje w puszce kawy; napełniamy też cukiernicę, bo goście przeważnie lubią sobie dosłodzić. Chodzi tutaj oczywiście o ludzi. Inaczej to wygląda, kiedy w gościnie u nas bywają inne stworzenia – najliczniejsze z nich to owady. Jak powinniśmy reagować, gdy trafimy we własnych domowych pieleszach na takiego niezapowiedzianego gościa?

Owady w domu: rodzaje

Przede wszystkim należy zachować spokój. I nie panikować, bez względu na to, jak przerażająco wygląda ten owad. Nie wszystkie docierają do naszego domu, aby wyrządzić w nim krzywdę, a nas terroryzować swoją obecnością. Wiele z nich pojawiło się przypadkowo. A znaczna ich część nie tylko nie wyrządza szkód w gospodarstwie domowym, ale pełni w nim pożyteczne funkcje. Nie robią tego z czystej sympatii do nas, lecz nie ma to żadnego znaczenia. Aby stwierdzić, czy owad ten jest pożądanym czy niepożądanym gościem, trzeba go najpierw rozpoznać. 

Ze zidentyfikowaniem niektórych nie powinniśmy mieć większych problemów. Łatwo rozpoznajemy muchę. Najbardziej jest natrętna latem, wysoka temperatura sprawia, że nie potrafi usiedzieć na jednym miejscu, a wciąż polatuje to tu, to tam, bzycząc przy tym donośnie. Lubi przysiąść  na naszych przysmakach, które również lubi jeść. Roznosi wówczas zarazki. Jednak jej pojawienie się ma również dobre strony – zjada bowiem odpadki pokarmowe, czyli jest skrzydlatym sanitariuszem. 

Raczej niegroźne są także pszczoły i osy. Atakują tylko wtedy, gdy są atakowane. Wpadają do nas wiosną i latem. Przypadkiem przylatują przez balkon lub któreś z okien. Łatwo je złapiemy, nie wyrządzając im krzywdy, aby wypuścić na wolność. Nie należy ich zabijać, bo są pożyteczne, szczególnie pszczoły – choć i osy zapylają kwiaty i redukują populacje szkodników. Dobroczynne są również małe i piękne złotooki, szukające w naszych domach schronienia wraz z nastaniem chłodniejszych dni. Mają długie czułki i lśniące oczka. Ich szata godowa jest zielona, potem płowieje, stając się brązowa. Pożywiają się one licznymi szkodnikami, są bowiem łakomczuchami. Gdy go ujrzymy, pozwólmy mu znaleźć zaciszne miejsce, w którym spokojnie przezimuje.

Praktycznie żadnych szkód nie wyrządza również przypominający małą srebrzystą rybkę rybik. Lubi ciemne i wilgotne miejsca, dlatego spotykamy go najczęściej w ubikacji i łazience. Nie potrzebuje wiele do życia, dlatego pojawia się nawet wtedy, gdy regularnie sprzątamy i czyścimy pomieszczenia.

Wyróżniamy również ewidentnie szkodliwych gości. Zaliczymy do nich urodziwe skądinąd mole, które żywią się naszym jedzeniem oraz odzieżą, szczególnie futrem i wełną. Niemile widziane są także karaluchy, które dodatkowo prezentują się mało estetycznie. Roznoszą zarazki i groźne choroby, dlatego wskazane jest nie pozwolić na rozprzestrzenienie się po całym domu.

Podsumowując, przyjrzyjmy się uważnie odwiedzającym nas owadom, zanim przedsiębierzemy wobec nich jakiekolwiek, zwłaszcza wrogie działania.