Spośród wszystkich pomieszczeń w domu tym najbardziej funkcjonalnym jest z reguły kuchnia. Oczywiście nie znaczy to jeszcze, że pozostałe aspekty jej urządzenia (głównie estetyczne) powinny znajdować się na zdecydowanie dalszym planie. Przecież gdy jest przytulna, wtedy i rozmaite czynności wykonuje się w niej sprawniej. Niemniej trzeba też czasem zwrócić uwagę na czystą funkcjonalność. Odnosi się to niewątpliwie do wysokości blatu kuchennego. Nie powinno się go ustawiać tak, żeby było ładnie. Ma być wygodnie.
Wysokość blatu kuchennego: ergonomia
Wbrew pozorom zagadnienie to nie jest takie zupełnie neutralne. Nieraz wywołuje nawet dość gwałtowne spory, na szczęście te wybuchają sporadycznie. Blat kuchenny najczęściej lokujemy pomiędzy umywalką a kuchenką. Wówczas mamy łatwy dostęp do tych dwóch urządzeń. A jest to ważne, przecież na blacie kuchennym nie robimy nic innego, jak właśnie przygotowujemy posiłki. Robimy to na stojąco, dlatego wysokość blatu powinna być dostosowana do naszego wzrostu, a także rozmiarów szafek stojących (oczywiście, nie muszą być równe, a zbliżone rozmiarami) pewne znaczenia ma też to, co robimy podczas przyrządzania potrawy.
Jak przyrządzamy posiłki
Jeżeli przeważnie wygniatamy ciasto, wtedy blat powinien być nieco obniżony, żeby łatwiej się schylało. Jednak głównie robimy przy nim coś innego – mianowicie kroimy i szatkujemy warzywa. Wówczas przyjmuje się, że optymalnie blat powinien znajdować się 10-15 centymetrów poniżej ręki zgiętej w łokciu. Wtedy też nie będziemy się musieli nachylać nad deską do krojenia ani garbić, co nie tylko utrudnia wykonywanie czynności, ale również jest niepożądane dla naszego zdrowia i dobrego samopoczucia.
Jak się więc okazuje wysokość blatu kuchennego to nie jest błahy temat, ale bardzo poważny. Warto więc poświęcić na to zagadnienie nieco czasu, aby później przez lata w możliwie jak najbardziej komfortowy sposób przyrządzać mniej lub bardziej wyszukane dania dla siebie, rodziny oraz gości.
