Balkon zimą

O każdej porze roku Polska przybiera inne szaty. Mamy tę dogodność, że w naszej strefie klimatycznej występują cztery różniące się od siebie pory. Nie narzekamy więc na monotonność. Kto lubi chłodniejsze i rześkie dni, ten zapewne nie może się doczekać, gdy zrobi się jeszcze zimniej i być może spadnie pierwszy śnieg. Nim to się stanie, dobrze zawczasu przygotować na zimę balkon. Co warto zrobić?

Drzewa iglaste

Jeśli mamy wpływ na to, co rośnie pod naszym balkonem, wówczas warto zasadzić drzewa iglaste, na przykład sosenki czy też świerki. Oczywiście należy to uczynić w cieplejszym okresie, aby drzewo miało czas się ukorzenić przed pierwszymi przymrozkami.  Są zimozielone, czyli cieszą oko z nasyconymi zieleniami przez cały rok. Ale to nie wszystko, bo ze względu na tę właściwość chroni przed chłodem w zimowe dni (i przyciąga ptaki śpiewające poszukujące pożywienia i schronienia) . Dlatego iglaki, gdy nieco podrosną, osłonią balkon przez lodowatymi masami powietrza. Będzie na nim cieplej i przytulniej.

Ciepło na balkonie

Drzewka iglaste wykonują dobrą robotę. Lecz na balkonie (zwłaszcza w najzimniejsze miesiące) wciąż będzie chłodno. Jeżeli chcemy posiedzieć na balkonie w grudniu czy styczniu, by nacieszyć się promieniami słonecznymi, wtedy dobrze wyposażyć się w przenośny ogrzewacz elektryczny. Wiele modeli dostosowanych jest do spełniania swych funkcji na zewnątrz (nie straszne im wiatry, niskie temperatury czy opady atmosferyczne). Jeżeli mamy nieco mniejszy balkon, wówczas zamiast inwestować w większy piecyk zaopatrzmy się w lampę grzewczą.

Światełka i poduszki

Metalowe meble na balkon, jakie sprawdzają się wiosną i latem, zimą już nie są takie funkcjonalne. Bo też są zimne. Ale zmieni się to, gdy nakryjemy je poduszkami, a pod ręką dodatkowo będziemy mieli ciepły koc. Poza tym atmosferę ocieplą rozmaite światełka czy też lampiony (choćby sówki świecące oczami), które będą jaśniały niczym gwiazdki, jak tylko na dworze zacznie się zmierzchać.