Bluszcz w domu

Bluszcz pospolity (Hedera felix) to wiecznie zielone pnącze z rodziny araliowatych, charakteryzujący się obfitym ulistnieniem oraz długimi czepnymi pędami. Występuje w niemal całej Europie. Znamy go z parków, lasów czy cmentarzy. To szeroko rozpowszechniona w całej Polsce roślina, która jest odporna na rozmaite warunki i szybko się rozmnaża. Spotykamy go również w ogrodach ze względu na ich dekoracyjny wygląd. Z tego też powodu bywa hodowany w domu. Czy to dobre rozwiązanie?

Już od wieków bluszcz cieszy się uznaniem ze względów na walory estetyczne i symboliczne. Ze względu na swoją trwałość i zielone ubarwienie, które nie znika na zimę, starożytni (choćby Grecy czy Egipcjanie) widzieli w nim symbol nigdy nieprzemijającego życia, wiecznie młodej witalności. Z tego samego powodu oznaczał też miłość i wierność, stąd jego gałązkami wieńczono skronie nowożeńców. W Grecji bluszcz hodowany jest od dawna. Przy czym robiono to głównie w celach kultycznych. Przystrajano nimi ołtarze i posągi podczas dionizjów, czyli świąt ku czci boga wina Dionizosa. Bluszcz oplatający winorośl oraz topolę stanowi jeden z jego atrybutów.

Obecnie nie zawsze o tym pamiętamy i cenimy roślinę głównie ze względu na jej dekoracyjny charakter oraz niewielkie wymagania. Gatunek H. felix ma liczne odmiany hodowlane, które to różnią się wyglądem (na przykład ubarwieniem liści, spotykamy na przykład odmianę marmurkową) oraz także w pewnym zakresie potrzebami. Jakkolwiek te nie są zbyt duże. Nie potrzebuje nawet drabinki czy innej konstrukcji, by się mógł piąć, gdyż robi to samodzielnie.

Bluszcz nie potrzebuje specjalnej ziemi, wystarczy mu uniwersalna ziemia kwiatowa. Podłoże torfowe o lekko kwaśnym odczynie powinno tu się sprawdzić. Dobrze pamiętać o stosowaniu nawozu (przynajmniej dwa razy w tygodniu) w okresie wegetacyjnym. 

Bluszcz jest rośliną wilgociolubną. Dlatego należy pamiętać o regularnym podlewaniu. Chodzi o to, by jego gleba była zawsze przynajmniej lekko wilgotna. Nie przepada z kolei za wysoką temperaturą i nadmiernym nasłonecznieniem. Dobrze się rozwija w chłodniejszych pomieszczeniach, w których latem temperatura nie przekracza 24 stopni C.

Czy bluszcz w domu jest szkodliwy?

Trzeba też wiedzieć, że bluszcz jest rośliną trującą, za co odpowiadają zawarte w nim saponiny. Największe ich stężenie jest w owocach. Dlatego też nie powinno się hodować w domu bluszczu, kiedy przebywają w nim dzieci lub zwierzęta. Pielęgnowanie rośliny powinno się przeprowadzać w rękawiczkach. Równocześnie bluszcz stosowany jest także w fitoterapii, jakkolwiek jest to temat na nieco inny artykuł.